Dzisiaj zabieram Was w szybką podróż dookoła Wrocławia. Fotografie z wyjazdu możecie zobaczyć na końcu artykułu.

Jako, że wędrujemy zawsze z dziećmi, to nasze wycieczki ograniczają się do atrakcji dostosowanych do potrzeb najmniejszych. Nie spodziewajcie się więc opisów atrakcji dla osób dorosłych, a uwierzcie mi na słowo jest tego tam sporo. Oj chciałoby się mieć znowu te 20 lat 🙂

Wrocławskie ZOO

Pierwszą atrakcją, jaką mieliśmy w planie zobaczyć było to osławione wrocławskie ZOO. Parking opłacony i ruszamy. W tym miejscu należy zaznaczyć, że w naszym przypadku odwiedziliśmy ZOO w poniedziałek i o tyle to jest ważna informacja, że wiąże się ona z tańszym biletem rodzinnym. Dobra koniec o wydatkach czas na atrakcje.

Ogród jest rewelacyjny, ogromne połacie terenu na których znajdują się wybiegi. Wszystko okraszone wszechobecną zielenią. Szczerze po

wiem nie zawiodłem się.  Dla osób, które właśnie oderwały się od biurek długość ścieżek i ścieżynek, aż nadto wystarczająca. Gwarantowane zakwasy łydek, szczególnie jak człowiek nie chce zawracać sobie głowy rozbiegającymi się pociechami i robi za konia pociągowego, ciągnącego drewniany wózek za sobą. Co do wózka, to dla rodzin z dziećmi rzecz wręcz obowiązkowa.

Żadnego marudzenia po kilku kilometrach w stylu „Tata, ja już nie mam siły”.

wrocław-atrakcje-co-zobaczyć-zwiedzanie-opinie-wycieczka-zoo-blog-podróżniczy-nasze-szlaki
Wrocławskie ZOO ma wiele atrakcji dla całej rodziny. Pozatym wszyscy pamiętają chyba program „Z kamerą wśród zwierząt”. To właśnie tu go kręcono.

Atrakcje na bardzo wysokim poziomie, część jeszcze pamiętające program z „Kamerą wśród zwierząt”. Bardzo fajny budynek terrarium, z taką ilością jadowitych mieszkańców, że dzieciaki przez godzinę chodziły z otwartymi buziami. Rewelacyjny wybieg dla niedźwiedzi, gdyby nie to, że mi dzieciaki dały dyla, siedział bym tam pewnie z godzinę.

Wrocławskie Afrykanarium

No i najważniejszy punkt, pachnący nowością już z daleka, największe w Europie Środkowej  – Afrykanarium.  Naprawdę świetnie wykonana ekspozycja. Wszystko w jednym miejscu od dżungli do głębin oceanu.  Niesamowita atrakcja dla każdego. Nie będę tutaj Państwa zanudzał niepotrzebnymi opisami flory czy fauny. Ten kto będzie chciał to sam niech sobie zobaczy. Z mojej strony jedynie słowa zachęty po raz kolejny

– WARTO!

Skoro już rozmawiamy o mieszkańcach ZOO to należy tutaj wspomnieć o niepozornym czyścicielu hipopotama, którego możemy spotkać niedaleko terrarium. Mowa tutaj o pierwszym krasnalu jakiego mieliśmy okazję zobaczyć we Wrocławiu- Hipoczyścicielu. Miasto to jak by nie patrzeć krasnalami słynie i to właśnie im poświęcimy dalszą część tego artykułu.

Strona wrocławskiego ZOO

Wrocławskie krasnale

Wrocławskie Krasnale są jedną z najlepszych atrakcji Wrocławia z punktu widzenia turysty i małych turyściątek. Nic nie gwarantuje takiego spokoju podczas wielogodzinnych marszów po mieście, jak zakupienie mapy z zaznaczonymi krasnalami i przekazaniu jej najmłodszym. Niech sobie szukają. Dzieciaki kompletnie zwariowały na punkcie poszukiwań i nawet słowem nie pisnęły o bolących nogach.

Przez 2 dni udało nam się znaleźć ponad setkę krasnali. O dziwo są tak skubane pochowane, że dopiero będąc w niektórych miejscach po raz kolejny, dopiero udało się je wypatrzeć. Na tyle są dobrze schowane, że miałem okazję w spokoju wypić 2 piwka regionalne z browaru Spiż i dopiero dzieciaki przybiegły, że możemy już stąd iść.

wrocław-atrakcje-co-zobaczyć-zwiedzanie-opinie-wycieczka-zoo-blog-podróżniczy-nasze-szlaki-krasnale
Nie tylko dzieci uwielbiają Wrocławskie Krasnale. Są one pochowane po całym mieście i wielką frajdą jest szukanie ich. Fajna zabawa.

Jednego z krasnali zamieszkał podobno w ogrodzie botanicznym. Piszę podobno, bo niestety gdzieś się ukrył i nie zdołaliśmy go odnaleźć. Jednak sam fakt, że mapa zaprowadziła nas do tego ogrodu, okazało się strzałem w dziesiątkę. Ogród polecam każdemu. Dawno nie przyszło mi spacerować w tak ślicznym i wypielęgnowanym otoczeniu. Naprawdę warto wysupłać te kilka złotych i z innej perspektywy  spojrzeć na otaczające budynki. Dosłownie inny świat.

Wrocławski Ogród Botaniczny

Tutaj zakończę opisy. Podsumowując Wrocław jest gigantyczny, posiada niesamowitą architekturę (jeden z piękniejszych rynków które dotychczas widziałem), świetne atrakcje dla każdej grupy wiekowej. Dlatego z czystym sumieniem daję mu 9/10  – punkt odjąłem z tego powodu, że niestety nie mogłem skorzystać z atrakcji wieczorno – nocnych, a z dobiegających zza okna hałasów, to mogę stwierdzić, że się działo 😉 Za kilka lat jak już nie będę musiał pilnować młodych, to ten jeden punkt zwrócę na pewno.

wrocław-atrakcje-co-zobaczyć-zwiedzanie-opinie-wycieczka-zoo-blog-podróżniczy-nasze-szlaki-ogród-botaniczny
Wrocław i jego atrakcje. Jedną z nich jest ogród botaniczny. Gorąco polecamy.

No tak zapomniałabym o legendzie. W końcu coś tam trzeba skrobnąć. Hmm, pomyślmy

– O czym by tu napisać. No jasne – krasnale.

Legenda o krasnalach z Wrocławia

Skąd we Wrocławiu tyle krasnali? Podań jest kilka, jednak z najlepsza z którą się spotkałem mówi o tym, że pewnego dnia Odrą przypłynął do miasta Chochlik Odrzański o spiczastych uszach. Jako, że bestyjka była wyjątkowo złośliwa to wnet dał o sobie znać mieszkańcom. A to komuś sznurówki związał, a to stragan komuś przewrócił. To jeszcze talerze komuś w nocy potłukł. 

Mieszkańcy starali się złapać nicponia, jednak chochlik był na tyle sprytny i na tyle mały, że praktycznie był nieuchwytny. Koniec końców zebrała się Rada Miasta i uchwaliła, ukrócić jego rządy i rozesłała poselstwo szukając pomocy. Zgłosiły się małe, zwinne uczciwe krasnale i stwierdziły, że kto jak kto, ale one dadzą chochlikowi radę.

Początkowo Chochlik Odrzański sprawiał im wiele kłopotów. Więziennika zamknął w lochu, Słupnika tak przestraszył, że ten bał się zejść z lampy, a Pracza wrzucił do Odry. W końcu jednak krasnale, pod wodzą najsympatyczniejszego z nich, Życzliwka  pojmały złośliwego stwora i kulturalnie, choć stanowczo wytłumaczyły mu, że czas jego wrocławskich psikusów dobiegł końca. Chochlik wsiadł na tratwę i w końcu odpłynął z Wrocławia.

Zadowoleni mieszkańcy z radości oddali we władanie część Wrocławia krasnalom, co widoczne jest do dnia dzisiejszego. Z roku na rok krasnali przybywa.

Koszty:

ZOO Bilet rodzinny poniedziałek (2 osoby dorosłe +3 dzieci) – 80zł
Bilet rodzinny pozostałe dni – 120zł
Bilet indywidualny normalny – 40zł/os
Bilet indywidualny ulgowy – 30zł/os
Parking przy hali stulecia – 6zł/h

Ogród botaniczny:

Bilet normalny — 15 zł.
Bilet ulgowy — 5 zł