No powiem Wam, że przygotowując ten artykuł, miałem jedynie świadomość tego, że Trdlo, które uważane jest za tradycyjny czeski przysmak, tak naprawdę pochodzi z Węgier, a dokładnie Siedmiogrodu, skąd ciasto grillowane nad ogniem przywędrowało w średniowieczu.

Jednak podróż mającą na celu ustalenie pochodzenia tego niesamowitego ciasta należy rozpocząć już 400 lat przed naszą erą w starożytnej Grecji, gdzie wypiekano tak zwany „Chleb Obeliasa” przygotowywany specjalnie na  święta dionizyjskie. Pieczywo było długie na 2 metry i by je bezpiecznie przenieść, wykorzystywano ramiona dwóch postawnych mężczyzn.

Pochodzenie czeskiego Trdlo, czyli troszkę  historii


Długo nie trwało jak walory tego wypieku podłapały kolejne narody. Oczywiście pierwsi byli Rzymianie, którzy zaadaptowali je na potrzeby własnych świąt, a ze starożytnego Rzymu Trdelnik powędrował dalej na podbój Europy.

Tam zadomowił się na dobre i tak dzisiaj mamy: Węgierski „Kürtőskalács„, niemiecki „Baumkuchen„, stary niemiecki „Ayrkuchen” lub „Spiesskuchen„, austriacki „Prügeltorte„, saksoński „Baumstriezel„, szwedzki „Spettekaka„, słoweński „Trdelnik„, czeskie „Trdlo„, litewski „Ragouils „lub „Sakotis„, polski „Sękacz„i francuski „gateau-a-la-broche„.

Jednak powróćmy do czasów nam bliższych, bo do XX wieku, kiedy tradycja wypiekania tego niesamowitego deseru zanikła prawie całkowicie. Dopiero po kilkudziesięciu latach pojawił się pierwszy przepis w austriackim piśmie branżowym „Wiener Kuche” i ciasto zyskało w błyskawicznym tempie drugie życie.

Trdlo albo Tredelnik - czeski, słodki przysmak.
Trdlo albo Tredelnik – czeski, słodki przysmak.

Dzisiaj każdy się kłóci, kto był pomysłodawcą tego deseru i tak Czesi twierdzą, że to oni, Słowacy że oni byli pierwsi. Węgrzy się tylko uśmiechają pod nosem twierdząc, że to ich tradycyjne danie.

Doszło nawet do tego, że mieszkańcy niejakiego Szakolca opatentowali Trdelnika w Unii Europejskiej, a na dowód przedstawili dokumentację dotyczącą sposobu przygotowania jaki dotarł do ich miasta w XVIII wieku.

Słodki smak Pragi


Trdlo w Pradze sprzedawane jest praktycznie na każdym kroku i nie ma co się dziwić, jest po prostu pyszne. Nam szczególnie przypadła do gustu wersja z bitą śmietaną, ale pozostałe też wyglądały nie najgorzej.

Podejrzewam, że takie Trdlo ze „zmarzliną” musi być równie niesamowite, szczególnie w upalne dni. Jednak oprócz tego, że deser ten niesamowicie wygląda i jeszcze lepiej smakuje, to mnie urzekła metoda jego wyrobu. Te obracające się wałeczki drewniane z nawiniętym ciastem opiekane nad żywym ogniem są wręcz hipnotyzujące.

Jak będziecie w Pradze to zapewniam Was, że nie przejdziecie obojętnie obok stoiska, które trudni się wyrobem tego pysznego smakołyku.

Nasze Szlaki zdecydowanie polecają!

Przepis na słodkie, praskie trdle


Potrzebne składniki


  • Połowę kilograma mąki pszennej,
  • 2 jajka,
  • 3 łyżki cukru pudru,
  • szklanka lekko ciepłego mleka,
  • wanilia,
  • 25 gram  świeżych drożdży,
  • sól,
  • 80 gram masła (roztopionego).

Jako posypkę używałem rozpuszczonego masła z cukrem brązowym i cynamonu.

Wykonanie Trdlo


  • Drożdże z mąką i mlekiem rozcieramy i zostawiamy na jakieś 30 minut.
  • Wszystkie składniki dobrze wyrobić dodając wolno rozpuszczone masło. Ponownie odstawić na jakąś godzinę by urosło.
  • Ponownie wyrobić i rozwałkować, po czym pociąć na paski.
  • Paski ciasta owinąć na wałkach, można je wykonać samemu z grubej tektury. Ciasto posmarować masłem i posypać cukrem i cynamonem.
  • Piec w 200 stopniach z wałkami ciasta ustawionymi pionowo.
  • Gotowe ciastka można wypełnić budyniem lub ulubionym kremem.
  • Ciasto drożdżowe jest bardzo popularne i wykonuje się z niego wiele wypieków. Jednym z nich są tradycyjne racuchy kaszubskie zwane ruchankami, na które przepis znajdziecie na naszej stronie.

Gdy już się najecie, napiszcie proszę czy smakowało 🙂