Muzeum Bursztynu w Gdańsku to atrakcja, którą trudno jest pominąć, odwiedzając to piękne miasto w województwie pomorskim.

Jedni mają tyle szczęścia, że znajdują go po prostu na plaży, inni dzięki ekspozycjom w Muzeum Bursztynu w  gdańskim Wielkim Młynie.

Muzeum bursztynu galeria

Mowa oczywiście o bursztyniezłotej kropelce zastygłej żywicy, która od zarania dziejów dzięki swojemu pięknu towarzyszyła człowiekowi. To właśnie złoto północy było i jest nadal jednym z największych hitów eksportowych miast nadbałtyckich, a w szczególności Gdańska.

Tutejsi mistrzowie przekazywali sobie z dziada pradziada tajniki obróbki jantaru, doprowadzając swoje rzemiosło do perfekcji, o czym możemy się przekonać, oglądając eksponaty zgromadzone w Muzeum Bursztynu w Gdańsku.

Muzeum Bursztynu w Gdańskim Wielkim Młynie

Muzeum Bursztynu w Gdańsku jest placówką dość „świeżą”, bo założono ją w 2006 roku (też łapiecie się na tym, że wszystko po 2000 roku jest stosunkowo młode? Czy to tylko ja mam takie wrażenie i nie czuję tego, że to już tak wiele lat minęło od tej daty?). 🙂

To właśnie wtedy, włodarze Gdańska postanowili otworzyć kolejne muzeum.  Wybór tematyki był w zasadzie oczywisty. Bursztyn w Gdańsku znany jest od wieków, lecz nie było dotąd miejsca, gdzie można było poznać jego piękno i  zgłębić jego tajemnice w przyjaznym otoczeniu.

Na pierwszą lokalizację wybrano dawną katownię miejską. Niestety z czasem okazało się, że pomieszczenia są dość ciasne i nie ma możliwości urządzenia wystawy, która zwalałaby swoją spektakularnością z nóg.

Widok na stary młyn w Gdańsku
Widok z lotu ptaka na Stary Młyn w Gdańsku.

Dopiero w lipcu 2021 roku po przeniesieniu do Wielkiego Młyna wystawa bursztynu nabrała kolorytów. Powierzchnia wystawiennicza została powiększona trzykrotnie, co znacząco wpłynęło na komfort zwiedzania.

Co robić w Gdańsku, co zobaczyć, jak spędzić czas i ile to kosztuje

  • Wynajem auta, dzięki czemu będziesz mógł sprawnie i przyjemnie realizować swoje wakacyjne plany.
  • Zarezerwuj hotel w mieście, tak by zwiedzanie było miłe i przyjemne.

Wielki Młyn jeden z największych zabytków Gdańska

Warto dowiedzieć się także co nieco na temat samego budynku, w którym zlokalizowano Muzeum Bursztynu. Wielki Młyn Gdański to największy młyn średniowiecznej Europy. Zbudowano go za panowania Krzyżaków w roku 1350. Wody Raduni napędzały tutaj aż 18 kół młyńskich, które wprawiały w ruch potężne żarna.

Co ciekawe Wielki Młyn w Gdańsku pozostawał w użyciu aż do zakończenia II wojny światowej, kiedy to uległ częściowemu zniszczeniu.  Odbudowano go w latach 60 ubiegłego wieku, jednak przestał już wówczas pełnić swoją pierwotną funkcję. Po odnowieniu zlokalizowano tu między innymi dyskotekę, magazyny, targowisko, Pewex ,salon gier i co tam jeszcze można by było wymyślić.

Model starego młyna w Gdańsku
Model Starego Młyna w Gdańsku, który napędzany był całym zestawem kół łopatkowych.

W końcu w roku 2016 Wielki Młyn przekazano Muzeum Bursztynu i rozpoczęto prace adaptacyjne na potrzeby wystaw.

Wielki Młyn w Gdańsku informacje praktyczne

Adres:  Wielki Młyn, Wielkie Młyny 16, 80-849 Gdańsk

Mapa do atrakcji

Godziny otwarcia i cena biletów

  • Poniedziałek – 10.00-19.00
  • Wtorek: 10.00-19.00
  • Środa: 10.00-19.00– wstęp wolny
  • Czwartek: 10.00-19.00
  • Piątek-Sobota: 10.00-19.00
  • Niedziela: 10.00-19.00

Ceny biletów do Muzeum Bursztynu w Gdańsku


Ceny biletów w instytucjach turystycznych szaleją i potrafną rosnąć z dnia na dzień. Dlatego też odsyłam do storny internetowej, gdzie możesz sprawdzić aktualne ceny.

Strona oficjalna muzeum

Zwiedzanie Muzeum Bursztynu w Gdańsku skarby ukryte w muzealnych gablotach

Jak pewnie się domyślacie, w gdańskim Muzeum Bursztynu króluje… uwaga, tu Was pewnie nie zaskoczę… bursztyn 🙂

Na trzech poziomach młyna zgromadzono praktycznie wszystkie rodzaje bryłek skamieniałej żywicy, jakie możemy odnaleźć na całym świecie (tak przynajmniej mi się wydaje). Jest tego na tyle dużo, że nie powiem, zaskoczyło mnie bardzo, jak bursztyn jest różnorodny. Od barwy, która najbardziej pasowałaby do świeżo podebranego pszczołom miodu, po całkowicie mlecznobiałą.

Muzeum Bursztynu w Gdańsku
Sale w Muzeum Bursztynu w Gdańsku wypełnione są po brzegi gablotami i eksponatami.

Jednak najciekawsze eksponaty to okazy, które okazały się śmiertelnymi pułapkami dla wielu żyjątek, które w dość pechowy sposób stanęły miliony lat temu na drodze spływającej żywicznej kropli.

Inkluzje bursztynowe w Muzeum Bursztynu w Gdańsku

Tak, tak. To  właśnie inkluzje, jak dla mnie  i dla dzieciaków, były czymś niesamowitym. Patrzałem na specjalnie przygotowanych stanowiskach na owady zatopione w żywicy i tylko jedno przychodziło mi do głowy:

– To właśnie teraz spoglądam w przeszłość i to jak daleką. – Kto by się spodziewał, że pułapka, która kosztowała życie motyla czy komara da mu w zasadzie nieśmiertelność.

Od razu przez głowę przebiegła mi scena z Jurrasic Park, kiedy to naukowcy uzyskali krew dinozaura z brzucha malutkiego krwiopijcy. Dzisiaj wiem,  że to w zasadzie bujda na  resorach, ale jednak  w 1993 roku (chyba przestanę operować datami, bo się dołuję) robiło to niemałe wrażenie i wpływało na wyobraźnię, że faktycznie może kiedyś coś takiego będzie możliwe.

Owady zatopione w bursztynie
Owady zatopione w bursztynie to bardzo stare pamiątki z zamierzchłych czasów.

Teraz jednak bardziej się zastanawiam, jak ten malutki komar, niczym niewyróżniający się od tych naszych przebrzydłych stworzeń współczesnych, miał tą swoją rureczką przebić skórę takiego Triceratopsa, czy innego gadziego potwora. Jest tu na Sali jakiś paleontolog, który by  co nieco wytłumaczył?

To, że owady wpadały w kleistą pułapkę, to w zasadzie był standard. Jednak uwięzienie szybkiego, czteronożnego kręgowca to już był nie lada wyczyn. Tym bardziej zachwyca największy skarb muzeum – Jaszczurka Gierłowska. Jest to druga znana jaszczurka zatopiona w bursztynie gdańskim (pierwsza odnaleziona jeszcze za panowania pruskiego).

Odnaleziono ją na plaży w Gdańsku Stogach w roku 1997 r. Całe szczęście, zamiast cieszyć oko prywatnego kolekcjonera, ten unikat na skalę światową można pooglądać sobie w muzeum. Do czego bardzo zachęcam. Warto.

Rzeźby z bursztynu

Jak by tego jeszcze było mało, to w Muzeum Bursztynu zdecydowano się pokazać dzieła sztuki wykonane ręką prawdziwych artystów, którzy za materiał do swoich prac wybrali właśnie bursztyn. Powiem Wam, że gdyby nie czujna ochrona, to szachy wykonane w całości z bursztynu znalazły by świetne miejsce na moim biurku. Jednak pięknie to wszystko wygląda w gablotach i nie będę zubażał ekspozycji, tak byście i wy mogli nacieszyć nimi oczy i zostawię je w spokoju.

Instrumenty muzyczne z bursztynu
Instrumenty muzyczne z bursztynu.

Choć nie powiem szkoda, że tak cudowne szachy nie służą do tego do czego w zasadzie zostały stworzone. Tak jak chociażby bursztynowa gitara, na której widać po zdjęciach przy gablocie było grane. 

Co jeszcze nam się spodobało?  Marysia od razu popędziła do niesamowitych rzeźb , przypominających fantastyczne postacie z książek (widać wpływ bajek czytanych na dobranoc), a Małgosia jak to prawdziwa księżniczka, zachwyciła się wszelkiego typu ozdobami.

Podsumowanie naszej wizyty w Muzeum Bursztynu w Gdańsku

Powiem Wam zupełnie szczerze. Nie sądziłem, że muzeum poświęcone tylko bursztynowi może być tak ciekawe. Co więcej! Nie sądziłem też, że może też spodobać się dzieciakom.

Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie to nowoczesna placówka, która wygląda wręcz fenomenalnie! Przestrzeń,  jaką uzyskano dzięki adaptacji młyna, pozwoliła jeszcze lepiej wyeksponować to co jest tutaj najważniejsze. Bursztynowe skarby wyglądają rewelacyjnie, a delikatny mrok stanowi doskonałe tło dla oświetlonych precjozów. 

Bursztyn w gdańskim muzeum

Można tylko się cieszyć, że dzięki przenosinom z katowni do Wielkiego Młyna coraz więcej turystów odwiedza to miejsce poznając historię skamieniałej żywicy.

Nasze Szlaki zdecydowanie polecają tę gdańską atrakcję. Warto!

Informacje o bursztynie i jego pochodzeniu

No dobrze. Fajnie tak wszystko pooglądać, ale co to jest ten bursztyn? W zasadzie to pytanie powinno paść na samym początku, ale zawsze jest czas by nadrobić zaległości. Dlatego co by już nie przedłużać zapraszam w podróż, którą rozpoczniemy około 40 milionów lat temu, gdzie z rany powstałej w pniu drzewa wysączyła się kropla lepkiej, aromatycznej mazi.

Jak już wspomniałem, rana drzewa iglastego około 40 milionów lat temu w epoce zwanej eocenem, wypełniła się żywicą która wystawiona na działanie czynników atmosferycznych stwardniała, tworząc mocną skorupę. Działo się to wszystko na kontynencie, który zajmował teren dzisiejszego Bałtyku. Nazwano go Fennoskandia.

Stwierdzono, poprzez szereg badań i obserwacji, że wegetacja ówczesnych drzew, jak w przypadku dzisiejszych lasów tropikalnych, trwała cały rok. Jednak ten zielony raj nie był do końca spokojny. Co rusz wstrząsały nim wybuchy wulkanów, raniące odłamkami olbrzymie drzewa, co właśnie było przyczyną pojawiania się wycieków żywicy na pniach roślin.

Bryła bursztynu z Muzeum Bursztynu w Gdańsku

W końcu okaleczone drzewa obumarły, a jedynym świadkiem ich istnienia pozostała ta niepozorna grudka zastygłej mazi. Miliony lat procesów fizykochemicznych spowodowały skamienienie, tworząc bursztyn, o którym dzisiaj sobie poopowiadamy.

Dlaczego świat zwariował na punkcie bursztynu

Ozdoby bursztynowe z Muzeum Bursztynu w Gdańsku

Wiecie co jest niezwykłe? Że ludzkość sama sobie wybiera to, co jest wartościowe od tego, co nie jest. No spójrzcie na tę złotą kopalinę, która składem chemicznym nie odbiega od węgla kamiennego, a można powiedzieć, że jest on praktycznie ten sam.

Co więcej  właściwości fizykochemiczne mają  też podobne – przecież węgiel i bursztyn, to kamienie które można podpalić. Co więc powoduje, że jednym palimy w piecach, a bursztyn od wieków służy jako element dekoracyjny?

Już odpowiadam. To nasze drogie panie! Poważnie, to wszystko przez kobiety. Dawno temu odziany w skóry praczłowiek idąc po plaży pomyślał, że ten bursztyn, który tak ładnie mieni się kolorami gdy patrzy się przez niego pod słońce, będzie świetnie wyglądać na szyi jego oblubienicy.

Chwycił więc kropelkę złotych, bursztynowych marzeń i w te pędy pobiegł pokazać swoje znalezisko. Dzięki temu pewnie tej nocy mu się poszczęściło 🙂 Natychmiast podłapali to inni z wioski i już niedługo szyje, dłonie i nogi kobiet obwieszone były coraz wymyślniejszymi bursztynowymi ozdobami.

Na tyle była to piękna biżuteria, że w mgnieniu oka bursztyn stał się hitem eksportowym podbijając praktycznie cały świat.

Szlak Bursztynowy od Bałtyku po Morze Śródziemne

Chęć posiadania ozdób z bursztynu spowodowała powstanie szlaku bursztynowego, którym jantar z wybrzeży Bałtyku docierał nad morze śródziemne i nawet dalej. Celtowie, a później rzymscy kupcy, wyruszali na ziemie barbarzyńców ze wschodu z duszą na ramieniu i workami wypchanymi srebrnymi denarami i złotem. Ryzykowali życie, tylko po to, by sprzedać z gigantycznym zyskiem lyncurium (bo tak nazywali bursztyn) na rzymskich targowiskach.

Muzeum bursztynu galeria

Niejeden nie powracał żyw z wyprawy. Jednak ci, którym się powiodło, pławili się w bogactwach do końca swoich dni.

Bardzo jesteśmy ciekawi, co sądzisz o bursztynowych ozdobach. Koniecznie napisz w komentarzu na naszym Facebooku.

Bursztyn ciekawostki

  • Słowo bursztyn pochodzi od niemieckiego słowa ”Bernstein”, czyli w dosłownym tłumaczeniu – palący się  kamień.
  • Na świecie można znaleźć około 60 rodzajów bursztynu.
  • Bursztyn w czasach starożytnych był traktowany jako lekarstwo na  wszystko. Istne panaceum. Były maści z bursztynem, nalewki, kadzidła i co tam jeszcze zdołano wymyślić.
  • W Borach Tucholskich, za panowania pruskiego, wydobywano bursztyn metodą odkrywkową. Jednak dewastacja środowiska była tak wielka, że wydobycia zakazano. Najwięcej nielegalnych wykopalisk było w lasach w okolicy Woziwody.
  • W ostatnich latach polskie zasoby bursztynu bałtyckiego powoli zaczynają zanikać. Spowodowało to horrendalny wzrost ceny, która najprawdopodobniej już nie spadnie. Aktualnie za 100g trzeba zapłacić prawie  8 tyś zł.
  • Szacuje się, że 90% światowych zasobów bursztynu zlokalizowane jest w Obwodzie Kaliningradzkim.
  • W 1887 roku w okolicach Słupska znaleziono w torfowisku rzeźbę przedstawiającą niedźwiadka. Ten amulet łowcy niedźwiedzi powstał w neolicie, czyli tak na oko około 7000 lat przed naszą erą.
  • Według rzymskiej legendy bursztyn powstał ze skamieniałego moczu rysia, stąd nazwa lyncurium.
  • Na wyspie Langkawi w galerii Perdana można zobaczyć prezent wykonany dla premiera Malezji z gdańskiego bursztynu.
  • Największym dziełem gdańskich mistrzów była bursztynowa komnata wykonana dla Fryderyka I. Zabytek ten  do dzisiaj rozpala wyobraźnię poszukiwaczy skarbów, mających nadzieję na szybkie wzbogacenie się. Szacuje się, że rynkowa cena komnaty wynosi na dzień dzisiejszy nawet 1 miliard złotych. Wykonano  ją z 5 ton najlepszego bursztynu.
Link do FB