Jaskinia Wierzchowska leży na wyżynie Krakowsko-Wieluńskiej w województwie małopolskim.

Szukając tematu na dzisiejszy artykuł, przebrnąłem przez setki zebranych materiałów i zdjęć. I wiecie co? Pustka w głowie. Po prostu dziura i nic więcej. Odrzuciłem zamczyska, a kilka naprawdę fajnych czeka w kolejce. Odrzuciłem też Lanckoronę, Ostrów Lednicki i Ratusz Gdański. Co więcej, żaden z tematów lwowskich także mi nie przypasował. W kąt poszedł nawet temat o miejscu narodzin Drakuli – mieście Sighisoara, które jest po prostu rewelacyjne.

Na niczym nie mogłem się skupić na dłużej niż pół minuty. Wpływ na to miała zapewne pogoda, która akurat przeszła gwałtowne załamanie, a ja niestety wraz z nią. Krople deszczu melancholijnie bębniące o szybę wpędzały w mroczną depresję. Było na tyle ponuro, że jedynym dobrym pomysłem byłaby podróż do lokalnego baru lub zawinięcie się w kołderkę. Jednak na bar było zdecydowanie za wcześnie, więc pozostało łóżko.

W momencie, gdy już powoli wpełzałem do wyra z myślą, by zapaść w sen zimowy, olśniło mnie. Przecież nie jestem jedynym, który, gdy tylko dni stają się krótsze, a noce zimniejsze, pragnie zamknąć oczy i obudzić się dopiero wiosną. Przecież tak postępuje masa zwierzaków. Misie, jeże, borsuki i oczywiście nietoperze!

Myśli zatrzepotały jak skrzydła tych małych latających ssaków i momentalnie wiedziałem, gdzie Was dzisiaj zabiorę. Zapraszam do jaskini Wierzchowskiej, zimowej sypialni tysięcy nietoperzy.

Jaskinie wyżyny Krakowsko–Wieluńskiej

Wiecie, co jest niesamowite? To, że te same krople wody, które w tym momencie spływają po oknie w moim domu, są w stanie wyrzeźbić gigantyczne korytarze w litej skale. Co prawda taki proces trwa miliony lat, ale efekt zawsze jest niesamowity.

Jaskinia Wierzchowska w Małopolsce
Wejście do Jaskini Wierzchowskiej, niezwykłej atrakcji z Małopolski.

Na wyżynie krakowsko – wieluńskiej woda miała nawet troszeczkę prościej niż w innych rejonach. Wpływ na to ma materiał, z którego jest zbudowana. Mowa oczywiście o wapieniu, który jest skałą miękką i podatną na procesy erozyjne. Nie dziwi więc fakt, że na całej wyżynie odnaleziono do dzisiaj około 900 jaskiń. Prawda, że dużo?

Jednak jaskinia jaskini nie równa. Większość z tych, które poznano to tak zwane schroniska. Czyli jaskinie o długości nieprzekraczającej kilkunastu metrów. Jednak kilka z nich jest o naprawdę imponujących rozmiarach o długości przekraczającej kilkaset metrów. Można tutaj wymienić między innymi „Szachownicę” (600 m), Piętrową Szczelinę (400 m), czy jaskinię Łokietka (270 m). Oczywiście jest ich więcej niż te trzy wymienione, ale nie będę się przecież na nich skupiać. Przecież zabieram Was do tej największej, której długość wynosi około 1000 m – jaskini Wierzchowskiej Górnej.

Jaskinia Wierzchowska Górna – atrakcja z Małopolski

Zawsze, gdy planujemy wyjazd, wyszukujemy więcej atrakcji, niż jesteśmy w stanie zwiedzić. Powód jest prosty. Zawsze mamy plan awaryjny w razie nieprzyjaznych warunków atmosferycznych. Dlatego też nasza lista zawiera pozycje, gdzie pogoda jest mało istotna. Mogą to być zarówno muzea, takie jak Muzeum Bursztynu w Gdańsku. Mogą to być kopalnie, jak kopalnia soli w Bochni, która nas totalnie oczarowała. Czy też może to być średniowieczny system piwnic, jak ten który można zwiedzić w Opatowie.

Zasada jest prosta. Pada deszcz, nie pchamy się na zewnątrz, tylko idziemy tam, gdzie jest w miarę sucho. W końcu co to za frajda zwiedzać zamczyska i skanseny podczas ulewy. My to może jeszcze byśmy wytrzymali, ale nasze dzieciaki, to po kilku krokach jęczałyby o powrót do domu.

Właśnie taka sytuacja awaryjna spowodowała, że pewnego ranka wsiedliśmy w auto i obraliśmy kierunek na wioskę Wierzchowie. Po godzince już zjeżdżaliśmy z drogi krajowej numer 94 i po kilometrze stanęliśmy na małym parkingu. Pozostało jedynie przespacerować się do jaskini i poczekać na przewodnika.

W końcu zaopatrzeni w bilety zostaliśmy poprowadzeni do wejścia. Ludzi o dziwo było malutko. Lepiej dla nas – pomyślałem – będzie całkiem dobrze robiło się zdjęcia. I faktycznie udało się zrobić kilka całkiem fajnych, zresztą sami możecie je obejrzeć w galerii.

Zwiedzanie jaskini Wierzchowskiej

Jaskinia już od samego wejścia robi całkiem miłe wrażenie. Bogactwo form naciekowych, które przetrwały do naszych czasów. Urozmaicony charakter korytarzy i opowieści snute przez przewodniczkę przenoszą nas w zupełnie inny świat. Na każdym kroku czuje się obecność dawnych mieszkańców, a było ich wielu. Na początku w mroku pieczary zamieszkały potężne stworzenia, które tylko czyhały na nieostrożnie stąpające ofiary. Lwy jaskiniowe i potężne niedźwiedzie szarpały okrwawione mięso i miażdżyły co drobniejsze kości, które w czasach nowożytnych wykopywali z rumieńcem na twarzy archeologowie.

Jaskinia Wierzchowska w Wielkopolsce
Kości dawnych mieszkańców jaskiń odnalezione w jaskini Wierzchowskiej.

To właśnie oni w XIX wieku odnaleźli ślady bytności tych stworzeń. Jednak ich czas także przeminął (oczywiście mowa o zwierzakach, a nie archeologach). Przyczyną było pojawienie się najstraszniejszego z drapieżników. Człowiek, a raczej jego praprzodek, tak jak my poszukiwał schronienia na deszczowe dni i w końcu przywędrował do Wierzchowa.

Ogromne, skalne korytarze dały mu bezpieczne schronienie. Zapewne to tutaj rozwijał swoje umiejętności łowieckie, doskonaląc narzędzia służące do zabijania. Być może też rozwijał się kulturalnie, nucąc pierwsze pieśni i snując opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenia. No i w końcu to też w mrokach tej jaskini, oświetlanej jedynie przez płonące drwa, starał się uwiecznić za pomocą niezgrabnych malowideł swoje codzienne życie. Niestety w przeciwieństwie do obrazów naskalnych z cieplejszych regionów Europy, te w jaskini Wierzchowskiej nie przetrwały.

Zresztą nie tylko malowidła nie dotrwały naszych czasów. Okazuje się, że większa część form naciekowych, stalaktytów i stalagmitów, również nie miała tego szczęścia. Jednak w tym wypadku niszczycielską siłą nie był upływający czas, a pierwsi turyści.

Jaskinią zainteresowano się dopiero w drugiej połowie XIX wieku. Po odnalezieniu pierwszych artefaktów z zamierzchłych czasów prace ruszyły pełną parą. Zaczęto wykopaliska. Wraz z coraz większą liczbą publikacji naukowych, zwiększała się ilość turystów chętnych ją obejrzeć i zabrać coś na pamiątkę. Niestety tą pamiątką były nacieki skalne, które przez tysiące lat formowały się i wzbogacały korytarze. Po drugiej wojnie światowej niekontrolowany ruch turystyczny zdemolował całkowicie, to co natura rzeźbiła przez tysiąclecia.

Jaskinia Wierzchowska w Wielkopolsce. Kasa Biletowa.
Pomimo, że przed kasą nie widać tłumów, jaskinie to wielka atrakcja.

Mimo zniszczeń dokonanych przez „pseudoturystów” jaskinia w mojej ocenie nadal jest rewelacyjna. Zresztą to nie tylko moje zdanie, bo zarówno Gosia, jak i Marysia, wyszły z niej szeroko uśmiechnięte. Nasze Szlaki polecają (mimo dość drogich biletów wstępu).

Jaskinia Wierzchowska Górna — ciekawostki

  • Jaskinia Wierzchowska Górna jest największa jaskinia na terenie Jury Krakowskiej. Jest to także najdłuższa jaskiniowa trasa turystyczna w Polsce wynosząca 700 metrów.
  • Jeszcze niedawno do jaskini Wierzchowskiej prowadziły 3 wejścia. Niestety jedno z nich zawaliło się, co skróciło nieznacznie trasę turystyczną.
  • Na terenie jaskini, szczególnie w okresie wiosennym i jesienno-zimowym można spotkać nietoperze. Najczęściej spotykane to podkowce małe.
  • Oprócz nietoperzy jaskinię zamieszkują pająki Meta Menardi, czyli sieciarze jaskiniowe. Jest to najbardziej jadowity pająk, jaki występuje w Polsce. Jego ukąszenie jest bardzo bolesne, porównywalne do użądlenia przez szerszenia.
  • We wrześniu 1939 roku po napaści hitlerowskiej w korytarzach jaskini schronili się okoliczni mieszkańcy. Zamieszkali tutaj wraz z całym inwentarzem.

Garść informacji praktycznych

Długość trasy turystycznej — około 700 metrów
Średnia temperatura w korytarzach jaskini – 7,5 oC
Zwiedzanie wyłącznie z przewodnikiem
Czas zwiedzania: około 1 godziny

Godziny otwarcia jaskini Wierzchowskiej

Jaskinia czynna od 09 kwietnia do 30 listopada w godzinach:

Godziny wejścia dla grup od 09.00 do 16.00 (grupy od 5 do 50 osób)
Godziny wejść dla turystów indywidualnych: 10.00 -11.00-12.00-14.00-15.00-16.00

Ceny wstępu do jaskini Wierzchowskiej – UWAGA!!! Płatność tylko gotówką!

Bilet normalny – 17.00 zł
Bilet ulgowy -15.00 zł
Dzieci w wieku 5-6 lat – 10.00 zł
Dzieci do 4 lat (indywidualnie) – bezpłatnie

Cennik dla grup

Dodatkowe opłaty:
Foto – 2.00 zł
Video – 5.00 zł


Zdjęcia z jaskini Wierzchowskiej – Galeria fotografii