Po przeczytaniu moich poprzednich wpisów na niniejszym blogu o wycieczkach do Rygi, trekkingu w Norwegii, city breaku w Sztokholmie oraz czterech wpisów szczegółowo opisujących wyprawę camperem po południowych Niemczech możecie odnieść wrażenie, że jeżdżę tylko w zimne miejsca i nie lubię słońca. Otóż nic bardziej mylnego. Na dowód opiszę Wam dziś cztery dni błogiego lenistwa w słonecznej Bułgarii.

Miasta Burgas i Warna w Bułgarii

Z większości polskich lotnisk są tanie loty do Bułgarii. My leciałyśmy z Krakowa do Burgas. Do centrum nadmorskiego kurortu kursuje autobus, którego przystanek znajduje się zaraz naprzeciwko wyjścia z lotniska. Nie dajcie się naciągnąć czyhającym tam taksówkarzom, bo ceny u nich są wysokie nawet jak na tak tani kraj, jakim jest Bułgaria.

Po dwóch dniach przejechałyśmy autobusem z Burgas do Warny i tam korzystałyśmy już tylko z taksówek, mocno targując się o ceny.

Zarówno Burgas, jak i Warna to nadmorskie kurorty nastawione na plażing. Same miasta nie są zbyt piękne, nie mają wiele do zaoferowania, a architektura nie zachwyca. Zachwycają natomiast plaże, zwłaszcza ta w Burgas. Spędziłyśmy kilka błogich dni na opalaniu się, spacerach po gorącym złotym piasku i pływaniu w ciepłej wodzie.

Plaże w obu miastach były strzeżone, wejście do morza łagodne, a dno piaszczyste.

Relaks na plażach w Bułgarii, ale nie tylko

Przy plaży można znaleźć szeroką ofertę gastronomiczną. Restauracje i bary oferują też miejsca na leżakach, pod parasolkami lub na czymś w rodzaju “łoża plażowego” w cenie zamówionego drinka lub posiłku.

A skoro już o posiłkach mowa to w bułgarskiej kuchni zaskoczyła mnie wszechobecność frytek z serem. I to różnych rodzajów frytek od tych “klasycznych” po te przypominające czipsy. Duże porcje ziemniaczanego przysmaku były zazwyczaj obficie posypane regionalnym bułgarskim serem.

Jedzenie w Bułgarii. Ziemniaki i frytki.

Oprócz frytek na naszym stole niemal za każdym razem gościła sałatka szopska, którą poznałam i pokochałam podczas wyjazdu do Bośni i Hercegowiny. To proste połączenie pomidorów, ogórków, bułgarskiego sera i oliwek jest wyśmienite. I przede wszystkim bałkańskie pomidory są najlepsze na świecie. Tak pysze nie okazało się natomiast bułgarskie wino. Dla mnie osobiście nieco za słodkie.

Odkrywanie Bułgarii przy okazji oraz bułgarskie połowinki

To miał być typowo odpoczynkowy i plażingowy wyjazd. I był, ale przy okazji odkryłyśmy niesamowite oblicze Bułgarii. Nasz pobyt przypadał na 30 czerwca, czyli na połowę roku. Okazało się, że te “połowinki” są hucznie obchodzone w Bułgarii. Spacerując wieczorem po plaży w Burgas, zobaczyłyśmy masę ognisk i ludzi biesiadujących przy nich.

Niektórzy poza prowiantem i napitkami mieli ze sobą namioty i śpiwory. Oprócz tego na plaży odbywał się też koncert, na który tłumnie przybyli lokalsi. Zaintrygowane takim widokiem zapytałyśmy jednej z grup imprezujących przy ognisku co to za wydarzenie.

Okazało się, że to święto połowy roku. Bułgarzy w ten sposób celebrują to, że pół roku już minęło, a do Sylwestra zostało następne pół. Według tradycji należy podczas tego święta rozpalić ognisko i razem z bliskimi czekać przy nim aż do wschodu słońca.

Ogniska na plaży w Bułgarii

Wydarzenie było naprawdę duże. Ludzi na plaży i na koncercie było mnóstwo, a od naszych nowych bułgarskich znajomych, z którymi doczekałyśmy wschodu słońca, dowiedziałyśmy się, że drewno na ognisko dostarczane jest przez miasto. To było niesamowite przeżycie oglądać tyle ognisk na plaży i popijać bułgarskie wino czekając, aż słońce wzejdzie.

Chętnie wrócę kiedyś do Bułgarii, aby odkryć więcej jej ciekawych tajemnic. Dzięki naszej krótkiej podróży zrozumiałam, że ten kraj ma do zaoferowania więcej niż tylko piękne plaże.

Bułgarskie ciekawostki

  • Bułgarzy hucznie celebrują połowę roku. Tradycją tego “mini Sylwestra” rozpalanie ognisk i spędzanie czasu na biesiadowaniu z rodziną i przyjaciółmi aż do wschodu słońca.
  • Bułgarskie ceny w knajpach, sklepach oraz w hotelach są bardzo przyjazne dla polskiego turysty. Jest znacznie taniej niż w naszym kraju.
  • Pomimo że Bułgaria kojarzyć się może głównie z plażą i złotym piaskiem to tak naprawdę 60% powierzchni tego kraju zajmują góry i wyżyny.
  • W bitwie z Tatarami stoczonej pod Warną zginął polski król Władysław III. To od miejsca śmierci powstał jego przydomek, czyli “Warneńczyk”.
  • Premierem Bułgarii w latach 2001–2005 został były car Symeon II. Był to pierwszy w historii państw Europy Wschodniej przypadek, gdy monarcha obalony przez reżim komunistyczny został premierem powstałej później republiki.
  • Więcej moich artykułów znajdziesz na portalu Nasze Szlaki.