Kto lubi gołąbki ręka w górę! Widzę, że nas, nienasyconych gołąbkożerców, jest na Naszych Szlakach całkiem sporo.
W sumie nie ma się czemu dziwić, bo jak nie lubić smaku tej chrupiącej kapusty, wypełnionej pysznym farszem, zanurzonej w słodkawym sosie pomidorowym. Przecież to po prostu pyszne!
Jednak czy ktoś z Was wie, skąd ta nasza narodowa chęć zawijania mięsnego farszu w liście kapusty? Specjalnie dla tych, co teraz przecząco kiwają głowami, pogrzebałem w dawnych zapisach i oto co udało mi się odnaleźć.
Gołąbki, czyli farsz zawijany w kapustę historia i pochodzenie
Gołąbki, które uważamy za jedno z naszych dań narodowych, także i w innych państwach zajmują wysokie miejsce na kulinarnych stronicach opasłych kucharskich książek.
Jak byście zapytali się w różnych częściach Europy, a nawet i świata, kto wymyślił to danie i które są najlepsze, to momentalnie rozgorzałaby wielka bitwa na noże i widelce. Odcięte kapuściane głąby turlałyby się po ulicach skąpanych w krwistoczerwonym sosie pomidorowym.
Pierwsi odezwaliby się Grecy, którzy rzekliby, że to ich Dolmades były pierwowzorem dla innych, a reszta to marne podróbki. Egipcjanie nie byliby dłużni, krzycząc, że ich Mahshi są najlepsze i jedyne w swoim rodzaju. Cypryjczycy zacisnęliby pięści, słysząc te przechwałki, w końcu i oni mają jedyne oryginalne gołąbki Koupepia.
Turcy zazgrzytaliby zębami i złowieszczo gestykulując dłońmi wskazywaliby swoje gołąbki, pieszczotliwie nazwane Sarma. Potem poszłoby już z górki. Do walki o uznanie ich gołąbka najlepszym na świecie stanęliby jeszcze Ukraińcy, Rosjanie, Rumuni, Szwedzi, Duńczycy i Bóg wie kto jeszcze.
Jednak nie ma co się martwić i rwać włosów z głowy. W końcu oni są wszyscy w błędzie, najlepsze gołąbki znajdziesz w zwariowanym kraju nad Wisłą.
I tego się trzymajmy.
Gołąbki skąd taka nazwa?
Ciekawostką jest to, że w dawniejszych czasach w liście kapusty, zawijano coś innego niż znany nam dzisiejszy farsz. Podobno na stołach bogatszych dworów lądowały faszerowane gołębie (znane wszystkim rynkowe ptaszyska).
Danie podłapały niższe warstwy społeczne, jednak z braku funduszy farsz pozbawiony był mięsa. Rezolutni chłopi jednak nie byli w ciemię bici i z farszowym problemem poradzili sobie w ten sposób, że zamiast mięsa wykorzystali kaszę i ziemniaki.
Była to na tyle pyszna potrawa, że nawet zdobyła wigilijne stoły, nie biorąc przy tym jeńców.
Gołąbki zmieniały się wraz z upodobaniami
Danie ewoluowało wraz z upływającym czasem. Po ptaszyskach zawijanych w liście kapusty pozostała jedynie nazwa, którą używamy do dzisiaj. Farsz ziemniaczano-kaszany także ustąpił mięsno-ryżowemu wypełnieniu i w takiej formie gołąbki dzisiaj co rusz zdobywają podniebienia i żołądki Polaków.
Takie też postaramy się upichcić. Mam nadzieję, że podążycie naszym szlakiem i dacie się owładnąć gołąbkowej ekstazie. Zaczynajmy gotować!
Przepis na tradycyjne gołąbki w sosie pomidorowym
Jest wiadome, że by sobie coś pysznego ugotować, to najpierw należy się odpowiednio przygotować. Do zrobienia pysznych gołąbków w sosie pomidorowym potrzebne nam będą odpowiednie składniki:
Składniki do gołąbków tradycyjnych
- Mięso mielone wieprzowe z łopatki – 0,5 kg,
- ryż biały – 100 g (1 paczka),
- sól, świeżo mielony pieprz, papryka słodka w proszku, majeranek,
- średnia główka kapusty białej (najlepiej smakuje młoda),
- Jeżeli lubicie, możecie do farszu dorzucić podsmażonej cebuli.
Składniki potrzebne do zrobienia sosu pomidorowego podawanego z gołąbkami
- Masło – ¼ kostki,
- mąka pszenna – 3 łyżki,
- bulion drobiowy – 2 szklanki,
- koncentrat pomidorowy – 1 słoiczek,
- sól, pieprz i cukier.
Przygotowanie farszu do gołąbków tradycyjnych
Pierwszym krokiem jest ugotowanie ryżu w osolonej wodzie (nie może być rozgotowany). Następnie wystudzony ryż mieszamy z mięsem mielonym. Masę przyprawiamy solą, pieprzem, papryką i majerankiem według własnego uznania (my dodajemy troszkę więcej pieprzu, gdyż gustujemy w smakach bardziej pikantnych).
W międzyczasie gotujemy główkę kapusty w dość dużym garnku, uprzednio wycinając głąb. Gotujemy około 3 minut i zdejmujemy pierwszą warstwę liści. Pamiętajmy, że liście muszą być tak ugotowane, aby nie rozpadły się podczas zawijania. Po ugotowaniu i wystudzeniu czeka nas najtrudniejszy etap – zawijanie!
Zawijanie gołąbków
Rozkładamy liście kapusty na płaskiej powierzchni (jeżeli liście posiadają jeszcze jakieś twarde elementy głąba, to je usuwamy). Następnie nakładamy farsz i zawijamy. Robimy to w ten sposób, że boczną część liści zawijamy do środka, po czym rolujemy całość.
Tak przygotowane gołąbki wkładamy do sosu pomidorowego i gotujemy (który zaraz przygotujemy)
Przygotowanie sosu pomidorowego
Rozpuszczamy masło na patelni i dodajemy mąkę, ciągle mieszając. Następnie dolewany do zasmażki bulion drobiowy (nadal ciągle mieszamy, tak by nie powstały grudki). Do tak przygotowanej, aksamitnej masy dodajemy koncentrat pomidorowy i przyprawiamy wedle uznania.
My, jak się już zorientowaliście, gustujemy w ostrzejszych przyprawach. Tak więc i ten sos delikatnie podkręcamy pieprzem. Oprócz tego dodajemy sól i odrobinę cukru do smaku.
Sos nie może być zbyt gęsty, ponieważ musimy zalać nim gołąbki i całość razem gotować. Do rozcieńczenia zbyt gęstego sosu używamy bulionu w innym przypadku, przypalimy potrawę.
Do gotowania gołąbków najlepiej służy garnek o grubym dnie, my wykorzystujemy do tego celu woka (pasują idealnie).
Nasze Szlaki życzą smacznego!