Kopalnia soli w Wieliczce jest dużą atrakcją, którą zwiedzają miliony turystów w województwie małopolskim. W artykule opowiemy o tym co zobaczyć w tej zabytkowej kopalni oraz znajdziemy dla Was sporo ciekawostek.

Kopalnię soli w Wieliczce odwiedza około 2 milionów turystów rocznie. Co jest takiego magicznego w tym miejscu,  że przyciąga wędrowców jak magnes? Czy to tylko zasługa wpisania tej małopolskiej atrakcji na listę światowego dziedzictwa UNESCO? Raczej nie.

W końcu pobliska kopalnia soli w  Bochni też znajduje się na tej liście, a jednak jest tam o wiele „luźniej”. Duży wpływ ma zapewne monumentalizm pomieszczeń, solne jeziora i rzeźby z soli, które wręcz zachwycają. Oprócz tego profesjonalizm z jakim jest prowadzona kopalnia i dział marketingu, który według mnie spisuje się na piątkę z plusem.

Kopalnia soli w Wieliczce.

Dzisiaj sprawdzamy na własnej skórze co jest tu ciekawego. Będzie opis atrakcji jakich możemy się spodziewać w Kopalni soli w Wieliczce. Będą nasze przemyślenia, piękne fotografie i oczywiście nie zabraknie masy ciekawostek.

Zaczynajmy!

Historia wydobycia soli w Wieliczce


Zgodnie z legendami sprawczynią całego zamieszania, z wydobywaniem białego złota w Wieliczce i Bochni, była księżniczka Kinga. Węgierska piękność zostawszy żoną Bolesława Wstydliwego otrzymała w posagu od swojego ojca kopalnię soli w Marmarosz (znajdującym się dzisiaj na terenie Rumunii). Nie wzbudziło to w niej wielkiej radości, bo jak pewnie wiecie, raczej ciężko przenieść kopalnię w inne miejsce. Chwyciła więc swój pierścień zaręczynowy i wrzuciła go do głębokiego szybu.

I tu następuje zwrot akcji. Pierścień odnaleziono w zbrylonej soli właśnie na terenie ówczesnej Wieliczki. Przypadek? Nie sądzę ? Sól podobno miała przywędrować z odległego Marmarosz, aż pod Krakowski gród. Ot tak po prostu.

Jednak legendy legendami, a historia historią.  Zgodnie z ustaleniami archeologów pozyskiwaniem soli trudnili się tutaj już ludzie w najodleglejszych czasach prehistorycznych. We wsi Baryczy znaleziono artefakty świadczące o tym, że tutejsza ludność pozyskiwała sól metodą warzenia już w najdawniejszych czasach.

Kopalnia soli w Wieliczce.
Kopalnia soli w Wieliczce i najstarsze urządzenia do wydobywania białego złota.

Był to jednak proces żmudny, o małej efektywności. Na dodatek słone źródła zaczęły powoli zanikać.  Dlatego też we wczesnym średniowieczu, gdy zapotrzebowanie na sól wzrosło, postanowiono zagłębić się w ziemię. Na początku XI wieku postanowiono wykopywać studnie z których zaczęto pozyskiwać solankę.

W XIII wieku podczas budowy kolejnej studni natrafiono na pierwsze bryły soli kamiennej. To był przełom! Już kilka lat później powstał pierwszy szyb kopalniany, który okazał się prawdziwą żyłą złota. Przekonał się o tym sam Kazimierz Wielki, którego skarbiec zaczął pękać w szwach.

Od tamtego wydarzenia do dnia dzisiejszego kopalnia soli w Wieliczce rozrosła się do potężnych rozmiarów. Jeden szyb zamienił się w dziewięciopoziomowego molocha, który był eksploatowany aż do 1996 roku. Wtedy to postanowiono zakończyć prace wydobywcze, gdyż zagrażały one zabytkowym wyrobiskom i turystom tłumnie zwiedzającym kopalniane szby.

Kopalnia Soli w Wieliczce – niesamowite miejsce pełne atrakcji


Po raz pierwszy zwiedzałem kopalnię soli w Wieliczce jakieś 20 lat temu. Dawno, prawda?! Z tego co kojarzę było to jeszcze w średniej szkole, gdzieś w okolicach ostatniej klasy. Od tamtych dni minęło sporo czasu i pojawiło się kilka siwych włosów na czuprynie, ale jednak kilka rzeczy utkwiło mi w pamięci. Między innymi stara, rozdygotana winda wielopoziomowa, którą podróżowało się na powierzchnię w całkowitej ciemności. Ten jazgot maszyny, połączony z cichymi piskami koleżanek, zapamiętam do końca życia.        

Kopalnia soli w Wieliczce i grota Piłsudskiego.
Kopalnia soli w Wieliczce i grota Piłsudskiego.

Jakież było moje zdziwienie, gdy kilka lat temu przy okazji kolejnej wizyty w kopalni, starej windy już nie było. Zamiast niej czekała nowa, błyszcząca i całkiem cicha, nowoczesna maszyna. Nie powiem, ale jakoś posmutniałem, bo według mnie ta atrakcja kopalni soli w Wieliczce miała własną duszę. No ale nic. Rozumiem, że to przez natłok turystów, których z roku na rok jest coraz więcej.

W tym roku postanowiliśmy pokazać kopalnię naszym dzieciakom. W końcu spodobała im się kopalnia soli w Bochni, kopalnia złota w Złotym Stoku i walijska kopalnia węgla Big Pit, więc i tu nie powinny się nudzić.

Jakie atrakcje kopalni soli w Wieliczce zachwyciły nasze dzieci, a które przypadły nam do gustu? Już spieszymy z odpowiedzią!

Zwiedzanie kopalni soli w Wieliczce


By zacząć zwiedzanie kopalni z soli w Wieliczce, warto się zastanowić, co się chce zobaczyć. Dlaczego? Dlatego, że w ofercie kopalni można znaleźć dwie trasy, które oferują zupełnie coś innego. W jednej można obejrzeć to co jest najcenniejsze w kopalni, czyli piękne rzeźby, ogromne zabytkowe komnaty i solne jeziora. Z kolei druga oferuje zupełnie coś innego. Jest bardziej surowa, pokazująca jak faktycznie wyglądały prace wydobywcze w podziemiach. Ale do rzeczy.

Trasa turystyczna – rzeźby, komnaty i piękne zdobienia


Trasa turystyczna rozpoczyna się od zejścia po 372 schodach, przynajmniej tyle nam wyszło z obliczeń. Wynik co prawda może być obarczony błędem, więc jak Wam wyszło lub wyjdzie inaczej to piszcie. Ciągły lewoskręt powoduje, że już po kilku piętrach zaczyna się kręcić w głowie. Spojrzenie przez barierkę też nie pomaga, szczególnie osobom, które mają lęk wysokości.

Malutka szczelina pomiędzy barierkami biegnie w czarną nicość, a dna nie widać. Dopiero po zejściu 64 metrów w dół wchodzimy na poziom I kopalni i stąd zaczynamy właściwą przygodę.

– Ile jeszcze tych schodów? Końca nie widać!

Kopalnia soli w Wieliczce i rzeźby wykonane z soli.
Kopalnia soli w Wieliczce i rzeźby wykonane z soli.

Co rusz mijamy kolejne pomieszczenia i korytarze, które wręcz zachwycają. Świetnie dopasowane oświetlenie sprawia, że odwiedzane kaplice, majestatyczne rzeźby i komnaty solne wyglądają jak nie z tej ziemi. Tak, jak by to nie ludzie przez kilka wieków drążyli skałę, a tolkienowskie krasnoludy.

Zwiedzając kopalnię soli w Wieliczce można wręcz wyobrazić sobie, że przenieśliśmy się do  kopalni Morii. Zresztą jak się dobrze rozejrzycie, to zobaczycie kilka małych postaci do złudzenia przypominających te z Władcy Pierścieni.

Trasa Górnicza – surowość, kaski i latarki czołówki


Zupełnie inna jest trasa górnicza. Tutaj nie ma misternych rzeźb i nie ma pięknego oświetlenia. Jest tylko mrok rozświetlany delikatnymi muśnięciami latarek czołowych. Turysta też jest tu traktowany zupełnie inaczej, gdyż na czas zwiedzania zamienia się w Ślepera, czyli najprościej mówiąc, niewykwalifikowanego pracownika.

Uzbrojony w kombinezon, kask, latarkę turysta przemierza wyrobiska za przewodnikiem, który od czasu do czasu przydziela zadania do wykonania. A to trzeba zmierzyć poziom metanu, czy czasami nie tworzy się mieszanina wybuchowa. A to należy wydobyć własnymi siłami bryłę soli czy odnaleźć trasę w mrocznym labiryncie. Właśnie ta interaktywność sprawia, że to zejście pod ziemię zamienia się w prawdziwą przygodę, którą zapamiętacie na długo.

Sam pamiętam, jak ciekawym doznaniem było zwiedzanie w ten sposób walijskiej kopalni Big Pit. Przemierzenia ciasnych, nieoświetlonych korytarzy powodowało dreszcze na plecach. Opowieści przewodników, którzy wcześniej sami wydobywali cenny surowiec, były nad wyraz ciekawe i pozwalały choć trochę zapoznać się z ciężką pracą na dole.      

Niestety na czas pandemii trasa górnicza jest nieczynna, więc nie pozostaje nic innego jak zaplanować kolejną wyprawę. Jak już świat znormalnieje.

Trasa Muzeum Żup Krakowskich – tego nie omijajcie!


Jeżeli myślicie, że koniec trasy to koniec zwiedzania kopalni soli w Wieliczce. To jesteście w wielkim błędzie. Na III poziomie, w cenie zakupionego biletu, mamy możliwość zwiedzenia Muzeum Żup Krakowskich. I zapamiętajcie moje słowa. Wejdźcie tutaj koniecznie! Nie róbcie błędu wielu turystów, którzy zmęczeni spacerem kopalnianymi korytarzami, od razu kierują się do windy na powierzchnię (sporo takich widziałem). Dajcie sobie czas i poczekajcie w malutkiej kolejce.

Muzeum zlokalizowane w 14 komorach jest po prostu niesamowite. To tutaj zobaczycie eksponaty, które służyły przez wieki do pozyskiwania i wydobywania soli. Największe wrażenie robią gigantyczne kieraty. Jedna z drewnianych machin, tutaj wystawionych, jest największą tego typu konstrukcją na świecie.

Kopalnia soli w Wieliczce - Udało się zachować stare maszyny, które pracowały wraz z dawnymi górnikami.
Kopalnia soli w Wieliczce – Udało się zachować stare maszyny, które pracowały wraz z dawnymi górnikami.

Mnie to miejsce zaskoczyło najbardziej w całej kopalni. Po prostu oniemiałem, bo spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Nasze dzieciaki też dopiero tutaj poczuły się jak w prawdziwej kopalni, bo to co widziały wcześniej, bardziej wygląda jak gigantyczna galeria sztuki i od czasu do czasu kręciły nosem.

Co jeszcze można tutaj zobaczyć? Zaskoczę Was. Oryginalne obrazy Jana Matejki z portretem św. Kingi na czele. Holograficzne przedstawienia korytarzy kopalnianych. Piękny Róg Bractwa Kopaczy wykonany w 1534 z rogu pradawnego tura i w końcu niesamowite kryształy soli ze słynnych Grot Kryształowych.

Jeszcze raz powtórzę. Koniecznie zobaczcie Muzeum Żup Krakowskich . Nie pożałujecie!

Informacje praktyczne:


Trasa turystyczna:

  • Trasę zwiedza się z przewodnikiem: Nie ma w zasadzie się czemu dziwić, bo wędrując samemu po przepastnym labiryncie kopalni można by było już nie odnaleźć wyjścia.
  • Zakup biletów: Polecamy zakup biletów online, które pozwolą ominąć kolejki do tradycyjnej kasy. Po zakupie należy bilety wydrukować. Można to uczynić tuż przy wejściu na teren kopalni w specjalnie dedykowanej kasie biletowej.
  • Ceny biletów:   Normalny – 73 zł
  • Ulgowy dla studentów i seniorów – 63 zł
  • Ulgowy dla dzieci i młodzieży – 55 zł
  • Dzieci do lat 4 – 0 zł
  • Bilet rodzinny (2+2) – 201 zł
  • Początek trasy: Szyb Daniłowicza- Tam po zakupie biletów, zostaniemy o odpowiedniej godzinie wprowadzeni do kopalni.
  • Poziom trudności można ocenić na średni: Na trasie turystycznej nie obowiązuje limit wiekowy. Trudność może stanowić wszechogarniająca ciemność. Nie polecam osobom cierpiącym na klaustrofobie.
  • Godziny zwiedzania: Trasa czynna jest od godziny 08.00 do godziny 17.00
  • Czas trwania: około 2 godzin
  • Dystans do pokonania: 3,5 kilometra
  • Głębokość na którą dotrzesz: 135 m
Kopalnia soli w Wieliczce - Podziemna trasa wycieczkowa.
Kopalnia soli w Wieliczce – Podziemna trasa wycieczkowa.

Trasa górnicza:

  • Trasę zwiedza się z przewodnikiem: Identycznie jak w przypadku trasy turystycznej
  • Zakup biletów: Jak poprzednio polecamy zakup online. Omijamy gigantyczne kolejki do kasy.
  • Ceny biletów: Niestety na tę chwilę wstrzymano sprzedaż biletów.
  • Początek trasy: Szyb Regis – tam po zakupie biletów, zostaniemy o odpowiedniej godzinie wprowadzeni do kopalni.
  • Poziom trudności można ocenić na średni: Na trasie obowiązuje limit wiekowy, w wycieczce mogą wziąć udział osoby powyżej 10 roku życia.
  • Godziny zwiedzania: aktualna sytuacja epidemiologiczna spowodowała wyłączenie trasy z użytkowania do odwołania.
  • Czas trwania: około 3 godzin
  • Dystans do pokonania: 1,9 kilometra
  • Głębokość na którą dotrzesz: 101 m

Trasa Muzeum Żup Krakowskich:

  • Trasę zwiedza się z przewodnikiem: I bardzo dobrze, że tak jest. Samemu byłoby ciężko domyślić się co akurat oglądamy. Muszę szczerze powiedzieć, że nasz przewodnicza była świetna. Ciekawe opowieści, merytoryczne przygotowana. Nie było się do czego przyczepić!
  • Ceny biletów: DARMOWE! Muzeum Żup Krakowskich zwiedza się w cenie wejścia na trasę turystyczną lub górniczą.
  • Godziny zwiedzania: Trasa czynna jest od godziny08.00 do godziny 17.00
  • Czas zwiedzania: około 1 godziny
  • Dystans do pokonania: około 1,5 km

Specjalne procedury na czas pandemii COVID-19


Czy zwiedzanie kopalni w czasach pandemii jest bezpieczne? W końcu wędruje się niezbyt obszernymi korytarzami w grupie składającej się z 30 nieznanych nam osób. Zachowanie dystansu w niektórych momentach jest po prostu niemożliwe. Kopalnia jednak robi wszystko co może, by ograniczyć ryzyko zarażania. Powiem zupełnie szczerze. Zwiedziliśmy w tym roku sporo i nigdzie nie było takich procedur jak tutaj.

Już przed wejściem na teren kopalni mierzona jest każdemu turyście temperatura. Osoby u których stwierdzi się podwyższoną ciepłotę ciała, nie zostają wpuszczone do kopalni. Środki do dezynfekcji są praktycznie na każdym kroku. O ich stosowaniu jesteśmy też non stop informowani przez pracowników.

No i oczywiście zwiedzanie kopalnie, szczególnie gdy nie możliwe jest zachowanie dystansu, obowiązkowo w maseczkach.

Przemyślenia i podsumowanie wycieczki po kopalni soli w Wieliczce


Jak  już wspominałem, byliśmy już w wielu kopalniach. Jedne było typowymi zakładami pracy, które kiedyś przemianowano na trasy do zwiedzania. Inne były miejscami które, dzięki stworzonym ekspozycjom,  zapewniają dreszczyk emocji i zachęcają do poznania nieco bliżej górnictwa. Kopalnia Soli w Wieliczce jest inna od wszystkich. To najpierw galeria sztuki umiejscowiona głęboko pod ziemią, która wciąż zachwyca czymś nowym, a dopiero później kopalnia.

Kopalnia soli w Wieliczce - Podziemna trasa wycieczkowa.
Kopalnia soli w Wieliczce.

Wszystko jest tutaj magiczne, jakby wyrwane zupełnie z innego świata. Potężne rzeźby, oświetlone delikatnym światłem, patrzą na nas równie ciekawie jak my na nich. Potężne solankowe jeziora, które niczym gigantyczne lustra, optycznie powiększają wyrobiska sprawiają, że stajemy się zupełnie malutcy. Ich ciemna toń powoduje dreszcze, tak jakby coś żyło tuż pod powierzchnią i lada moment miało wyciągnąć macki nad powierzchnię.

Wcale mnie nie dziwi, że to miejsce chce obejrzeć miliony turystów rocznie. Sam też z chęcią powrócę tutaj kiedyś po raz kolejny. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam zwiedzanie Kopalni Soli w Wieliczce. W końcu to nasz skarb narodowy, którym możemy bez wątpienia chwalić się całemu światu! I tylko tej zdezelowanej windy brak!

Podsumowanie wycieczki do Wieliczki okiem dzieci


Nim jednak skończymy podsumowanie, to głos oddaje jeszcze naszym dziewczynkom. Pewnie wiecie, że praktycznie zawsze zwiedzamy razem z nimi. Tak więc i one mają coś do powiedzenia. Zapytane o to, co podobało im się najbardziej stwierdziły jednomyślnie, że schody.

No i może jeszcze ogromne komnaty, oraz miniaturowa, kolorowa makieta Wieliczki tuż przy wyjściu. Niestety nie zachwyciły ich zgromadzone działa sztuki. No ale nie ma się czemu dziwić. Dzieci mają jednak inny sposób postrzegania rzeczywistości i wolą zwiedzać miejsca, gdzie mogą dotykać wszystko bez opamiętania.

Marysia nawet stwierdziła, że ciut lepiej bawiła się w kopalni soli w Bochni. W końcu to tam była wielka zjeżdżalnia, podziemna kolejka wesoło pędząca po szynach i nadal jest działająca, oryginalna winda górnicza. Czego chcieć więcej ?

Nasze Szlaki w kopalni soli w Wieliczce.
Nasze Szlaki w kopalni soli w Wieliczce.

Jeszcze tylko jedna mała uwaga na sam koniec. Ściany, według naszych pociech, są dalej mocno słone! Chcecie się sami przekonać, to śmiało próbujcie, tylko pamiętajcie o wirusie. Tylko broń Boże, nie liżcie świętej Kingi ;P    


Przydatne strony internetowe

Oficjalna strona www
Zakup biletów online
Wirtualny spacer po kopalni soli w Wieliczce
Mapa i dojazd komunikacją publiczną
Krakowska Karta Turystyczna – darmowy transport do kopalni
Zwiedzanie kopalni soli w Bochni
Muzeum Żup Krakowskich


Kopalnia soli w Wieliczce ciekawostki


Kopalnia soli w Wieliczce.
  • Mikołaj Kopernik i inne sławne osobistości – piękne podziemia od dawna przyciągały turystów. Pod powierzchnię zeszli między innymi Mikołaj Kopernik, Fryderyk Chopin, Karol Wojtyła, J.W.Goethe czy Bolesław Prus.
  • Liczba turystów – w 2019 roku kopalnię odwiedziło ponad 1 863 000 turystów. Z tego 154 tyś to Brytyjczycy, 87 tyś -Włosi, Niemcy -79 tyś i Francuzi – 75 tyś.
  • Wpisanie na listę UNESCO – kopalnia w Wieliczce dostąpiła zaszczytu wpisania na listę światowego dziedzictwa w roku 1976.
  • Kierat Polski – W Muzeum Żup Krakowskich stoi  największa drewniana maszyna górnicza na świecie. Jest to kierat konny „Polski” z XVII wieku.
  • Konie w kopalni – w XVII wieku wprowadzono pierwsze konie do kopalni soli. Ostatnim przedstawicielem gatunku, który pracował w Wieliczce była Baśka. Zakończyła służbę w roku 2002. Miała wtedy 16 lat.
  • Łączna długość wyrobisk – około 3000 komór z których pozyskiwano sól na przestrzeni wieków, ciągnie się na łącznej długości około 300 km.
  • Wydobycie w czasach teraźniejszych – soli dzisiaj z podziemnych korytarzy już nikt nie wydobywa. Teraz, zgodnie ze słowami przewodnika, kopalnia zajmuje się wydobywaniem pieniędzy z portfeli turystów. W roku 2016 przychód wyniósł bagatela 166 milionów złotych.
  • Zatrudnienie w kopalni – w kopalni zatrudnionych jest około 400 pracowników, którzy oprócz obsługi ruchu turystycznego, zajmują się pracami górniczymi polegającymi na konserwacji i zabezpieczaniu wyrobisk.
  • Rezerwat Przyrody Groty Kryształowe   – na terenie kopalni od roku 2000, funkcjonuje pierwszy w Polsce rezerwat podziemny. Chroni naturalne pustki podziemne z unikatowymi nagromadzeniami kryształów halitu.
  • Windsurfing w kopalni? Czemu nie! – w roku 2004 r. mistrz olimpijki Mateusz Kusznierewicz spełnił swoje marzenie o żeglowaniu po akwenie, na którym jeszcze nikt inny nie pływał. Stało się to na solankowym jeziorze na głębokości 104 metrów.
  • Pierwszy podziemny skok na bungee – 36 metrowy skok na linie udało się wykonać w komorze Stanisława Staszica (na 125 głębokości). Dokonał tego prekursor skoków w Polsce – Bogdan Kopka.
  • Rekordowy lot balonem – komora Staszica była także świadkiem podziemnego lotu balonem, który został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Wysoki na 18 metrów i szeroki na 13 metrów balon, uniósł się na wysokość 2 metrów i 13 centymetrów. Lot trwał kilka minut.